
Duży sukces osiągnęli nasi badmintoniści na Mistrzostwach Świata rozgrywanych w Hiszpanii. Jak się dowiedzieliśmy, każdego dnia od 9.00 do 22.00 toczyły się równolegle, pojedynki na 9 kortach. Nasz krajan, Robert Bieganowski, najpierw z Ewą Młynarską w kat.+50 pokonali Szwajcarów 2:0, następnie w singlu kat.+50 pokonał Hiszpana 2:0, a na koniec dnia z Krzysztofem Walendą w kat.+45 uporali się z parą rosyjsko-litewską 2:0. Tak udanego początku mistrzostw, Robertowi oczywiście gratulujemy. Do tych zwycięstw należy dorzucić wygraną Czesława Gwiazdy w singlu kat.+75 z Niemcem 2:0. Przyszła też pierwsza porażka Czesław Gwiazda z Pawłem Gaszem (Katowice) ulegli nieznacznie 2:1 parze Knut Sverre Liland (Norwegia)/ Pirachitra Surakkhaka (Tajlandia) 10:21, 21:19, 18:21. Jednak ta porażka w grupie nie zamknęła drogi do medalu. Kolejne mecze też obfitowały w dużą dawkę emocji. Znów Robert Bieganowski w singlu pokonał Francuza Patrick Tisserant 21:8 i 21:14, awansując do grona 32 zawodników (w jego kategorii do rywalizacji zgłosiło się 84 badmintonistów). W trzeciej rundzie na jego drodze stanął Jayant Dewangan (Indie). Nie udało się awansować do 1/16, porażka 12:21, 15:21 zamknęła mu drogę do dalszej gry. Natomiast, Ewa Młynarska w singlu kat.+50 uległa Holenderce Petrze Landmetr 7:21 i 17:21. Ale ta porażka, to był tylko, na całe szczęście była wstępem do tego co się miało wydarzyć później. Okazja nadarzyła się w grze deblowej. Ewa na tych mistrzostwach grała w parze z Dorotą Grzejdak (Sianów). W pierwszym meczu pokonały Szwedki Lotten Nilsson/Ann-Charlotte Ryrman 21:18 i 21:8, w kolejnym pokonały Corinne Bertrand/Sophie Faller z Francji 21:11, 21:8, później w meczu już o półfinał był rewanż za przegranego singla z Petra Landmeter/Ineke Lotgering (Holandia) wygrany 19:21, 21:8, 21:14. Wtedy, była już walka o minimum brązowy medal.
Szkoda porażki Roberta w drugiej rundzie debla 11:21, 14:21 z parą niemiecką Dawid Fischer/Björn Schneider, bo byli oni w ich zasięgu. Bardzo dobrze spisywał się nasz senior Czesław Gwiazda. Po awansie do grona 16 najlepszych badmintonistów kat.+75 wpadł na zawodnika rozstawionego z nr. 3/4 Ian Bracia (Anglia). Po dobrym pojedynku uległ mu 14:21 i 15:21. Jednak tę porażkę powetował sobie w grze deblowej. Z Pawłem Gaszem pokonali parą niemiecką Peter Uhlig i Matthias Kiefer 21:18, 21:18 meldując się w półfinale. Co oznaczało, że mają już co najmniej brązowy medal.
Później dwoje żyrardowskich badmintonistów stanęło do walki o finał. Najpierw wyszli debliści Czesław z Pawłem. Naprzeciw nich stanęła para nr.2 Ian Brothers/Ray Sharp (Anglia). Pierwszy set dla Anglików 21:13, drugi dla naszych 21:9. Trzeci decydujący znów dla pary brytyjskiej 21:15. Cóż, znów brąz, ale pamiętajmy to Mistrzostwa Świata!!! Po nich na kort weszły panie Ewa Młynarska i Dorota Grzejdak. One również miały za przeciwniczki parę brytyjską rozstawioną z nr. 1. Elizabeth Austin/Caroline Hale były za mocne dla naszej pary wygrywając 21:9, 21:8. Ewie i Dorocie, oczywiście gratulujemy zdobycia brązowego medalu.
Obsługa informatyczna firm WarszawaW gronie 16 reprezentantów naszego kraju była trójka badmintonistów z Żyrardowa. Na 5 medali zdobytych dla Polski, dwa przyjadą do Żyrardowa. Takiego sukcesu żyrardowskiego badmintona nigdy nie było. Mimo, że zdobywamy dużo Mistrzostw Polski to na arenie międzynarodowej nie mieliśmy takich sukcesów. Trzymamy kciuki za zawody w przyszłym roku, przypominamy... Mistrzostwa Europy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie