Alarm bombowy w szkole w Mszczonowie

Dzisiaj 7 maja o godzinie 6:53 strażacy z OSP w Mszczonowie zostali zadysponowani do alarmu bombowego w jednej ze szkół w Mszczonowie.

Z racji tego, że zgłoszenie miało miejsce parę minut przez 7.00 rano, na terenie szkoły na szczęście nie było uczniów. Po dokładnym sprawdzeniu budynku kazało się, że alarm był fałszywy.

Maturzyści mają w tym roku bardzo stresujący okres. Najpierw strajk, a teraz jeszcze seria zgłoszeń o podłożonych bombach. Od 6 maja, czyli pierwszego dnia matur w całej Polsce policjanci i dyrektorzy szkół otrzymują zgłoszenia o ładunkach bombowych, które mają znajdować się na terenie szkół.

 Tego typu zgłoszenia miały miejsce m.in. w : Ostródzie, Działdowie, Olsztynie, Elblągu, Giżycku, Kętrzynie, Zawierciu, Tomaszowie Mazowieckim, Rudzie Śląskiej, Zabrzu, Chorzowie, Skierniewicach, Inowrocławiu, Zamościu, Chełmie, Białej Podlaskiej, Świdniku, Lubartowie, Niemcach, Puławach, Łęcznej, Hrubieszowie, Lublinie itd. Łącznie w całej Polsce ponad 100 szkół zgłosiło do OKE informację o otrzymaniu drogą mailową informacji o podłożeniu ładunku wybuchowego.

Jak na razie żadna z informacji o podłożonym ładunku się nie sprawdziła, ale stracha napędziła na pewno. 

Ktoś jednak za tym wszystkim stoi, a konsekwencje są niemałe. Zgodnie z artykułem 224a Kodeksu Karnego:

Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu, lub zdrowiu wielu osób, lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku  publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

(źródło OSP Mszczonów)