Reklama

Decyzja w sprawie przebiegu linii 400 kV. Słupy na przedmieściach Żyrardowa

17/05/2016 22:54

W poniedziałek, 16 kwietnia, odbyło się w Warszawie trzecie spotkanie tzw. grupy roboczej, która, po kilku miesiącach pracy, ogłosiła swoją decyzję, dotyczącą wyboru wariantu budowy linii wysokiego napięcia 2x400 kV Kozienice- Ołtarzew. O treści tego postanowienia mieszkańcy powiatu żyrardowskiego mogą powiedzieć tylko jedno – właśnie spełnia się koszmarny sen. Nic więc dziwnego, że reakcja samorządowców była szybka i zdecydowana.

Tak zwana Grupa Robocza, została powołana przez Marszałka Województwa Mazowieckiego, po tym jak 18 lutego bieżącego roku, wcześniejsze Forum Dialogu, bezowocnie zakończyło swe obrady, nie znalazłszy konsensusu dla przebiegu kłopotliwej, choć niezmiernie potrzebnej inwestycji. Na czele grupy stanął prof. Andrzej Kraszewski z Politechniki Warszawskiej, w jej skład weszli przedstawiciele inwestora, wykonawcy, władz wojewódzkich i zainteresowanych samorządów.


Podczas ostatniego spotkania grupa robocza oceniła wnikliwie, w sposób wielokryterialny, pięć proponowanych i wskazała najbardziej sensowny, jej zdaniem, wariant lokalizacyjny dla energetycznej trasy przesyłowej. Jednoznacznie wskazała na wariant, który w planach pojawił się jako ostatni – tzw. wariant DK50/A2, czyli lokalizacja linii wysokiego napięcia w korytarzu wyznaczonym przez drogę krajową nr 50 i autostradę A2. Tym samym, wyznaczona trasa słupów przesyłowych ma przebiegać przez gminy Pniewy, Mszczonów, Radziejowice i Wiskitki oraz cenną przyrodniczo Puszczę Bolimowską. Na trasie proponowanego przebiegu znajdują się między innymi, ujęcia wody pitnej dla Żyrardowa, gmin Jaktorów i Wiskitki, w miejscowości Sokul. Pomimo, że zgodnie z opinią geologów, w rejonie sześciu studni głębinowych, umieszczonych po obu stronach obwodnicy Żyrardowa, nie powinny odbywać się żadne roboty ziemne.


Linia 400 kV, usytuowana zbyt blisko osiedli ludzkich, poważnie zagraża zdrowiu mieszkańców i znacznie narusza potencjał ekonomiczny i inwestycyjny w gminach, przez które ma przechodzić. Jest też potencjalnym zagrożeniem dla miejscowej przyrody i architektury krajobrazu. Dlatego ta lokalizacja, od początku była źródłem licznych, zorganizowanych protestów mieszkańców powiatu grodziskiego, grójeckiego i żyrardowskiego, którzy pod auspicjami miejscowych władz samorządowych, w rozmaity sposób dawali upust swojemu niezadowoleniu wobec lekceważenia głosu lokalnych społeczności, w tej sprawie. Jak widać, zdało się to na nic.


Dzień po ogłoszeniu decyzji lokalizacyjnej Grupy Roboczej, dziś, czyli 17 maja 2016, wspólne oświadczenie w tej sprawie wydali prezydent miasta Żyrardowa, burmistrz Mszczonowa oraz wójtowie gmin Baranów i Wiskitki. W oświadczeniu tym zdecydowanie sprzeciwiają się decyzji grupy roboczej, dotyczącej lokalizacji słupów wysokiego napięcia oraz całkowitego pominięcia interesu społecznego. Włodarze gmin powiatu żyrardowskiego stanowczo sprzeciwili się kryteriom, według których przeprowadzona została analiza wielokryterialna, pokazująca stronnicze podejście nauki w celu udowodnienia z góry zaplanowanej tezy. Jednogłośnie zaapelowali do operatora systemu przesyłowego w naszym kraju - Polskich Linii Energetycznych - o realizację tej inwestycji w ramach przyjętego w 2014 roku planu Zagospodarowania Przestrzennego dla Województwa Mazowieckiego. Krótko mówiąc w pierwotnie zaplanowanej i społecznie uzgodnionej lokalizacji, która została wypracowana i przyjęta w ramach konsensusu społecznego.


Samorządowcy kończą swe oświadczenie słowami: „Wspólne i niezmienne stanowisko Prezydenta Miasta Żyrardowa, Burmistrza Mszczonowa oraz Wójta Gminy Wiskitki stanowi, że wszystkie działania członków Grupy Roboczej, niezgodne z obowiązującym prawem, będą oprotestowane i bojkotowane. Żaden przedstawiciel władzy samorządowej w powiecie żyrardowskim nie zezwoli na bezprawne zbudowanie linii 2×400 kV po trasie DK50/A2 – Pniewy-Mszczonów-Wiskitki-Baranów”. Co możemy interpretować jedynie jako zapowiedź dalszych protestów i blokad na drogach oraz deklarację walki do końca. Bowiem decyzja Grupy Roboczej, nie jest jeszcze definitywnym i ostatecznym postanowienie w sprawie przebiegu linii.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do